Artisto: | Chwytak (Polski) |
Uzanto: | Przemysław Koszalka |
Daŭro: | 130 sekundoj |
Komenca paŭzo: | 12 sekundoj |
Tononoma sistemo: | Ne definita |
Sakra: | |
Komentoj pri tabulaturo: | - |
siedzę wieczorem zabuchany moją sziszą
oni nie słyszą a ja jak w transie
głębokie buchy mnie kołyszą
nade mną chmury wiszą
na wszystko mam tak bardzo
dziś wyjebane
zadowolony siedzę
jak kura na grzędzie
uśmiech prędko z ryja
chyba dzisiaj mi nie zejdzie
stara gdzieś tak obok sobie
swoją wełnę przędzie
Ten wieczór chyba jeszcze
bardzo długi będzie
Te chwile są z nami
i będą bardzo długie póki my
będziemy tak zajarani
i na jawie będą się nam śniły sny
bo te chwile są z nami
nigdy nie odbierze nam nikt ich
póki leci dym
lalalalalilalalalalahe uuuouuuouo
lalalalalilalalalalale uuuUuuu
Oni udają że nie słyszą
gdy bucham się sziszą
czuję się jak w siódmym niebie
moje oczy już nic nie widzą
bąbelki w kloszu płyną
bulkają tak jak sraka w strzewie
Szisza koło mnie
zapada zmrok a ja zaciągam znowu się
i efekt się podwaja
żar na zole upadł mi
kapke żech się rozbudził
stara codziennie od rana na mnie fuczy
"wciąż dzwonisz na domofon znów zapominasz kluczy"
i że od zielska mam już
kurwa w mózgu dziury
Te chwile są z nami
i będą bardzo długie póki my
będziemy tak zajarani
i na jawie będą się nam śniły sny
bo te chwile są z nami
nigdy nie odbierze nam nikt ich
póki leci dym
lalalalalilalalalalahe uuuouuuouo
lalalalalilalalalala y he hy uuuUuuu