Artisto: | Bułat Okudżawa (Polski) |
Uzanto: | wawryn |
Daŭro: | 130 sekundoj |
Komenca paŭzo: | 12 sekundoj |
Tononoma sistemo: | Ne definita |
Sakra: | |
Komentoj pri tabulaturo: | - |
a a/ C e e/ G C B7 e
e E a
Nad urwiskiem nad przepaścią śnieżną zamieć przeganiając,
B7 e E7
Na złamanie karku gnam, nahajką konie poganiając.
a e
Już brakuje mi powietrza, wiatr i mgłę łapczywie piję
B7 e E7
I z zachwytem dzikim wołam: nie przeżyję, nie przeżyję...
a e
Trochę wolniej, wolniej konie, dokąd rwiecie cwałem?
B7 e E7
Co tam wam czarne wodze i bat?
a e
Takie mam konie narowiste jakie sam wybrałem.
B7 e E7
Życia mi trochę żal, pieśni żal, co za świat.
a
Koniom woda i sól.
e
Pieśniom miłość i ból.
B7
Ile czasu los da,
e E ( a a/ C e e/ G C B7 e )
Może dzień, może dwa...
e E a
Mogę zginąć, wicher zmiecie mnie z otwartej życia dłoni,
B7 e E7
Kiedy sanie mnie poniosą mroźnym świtem wśród śnieżycy.
a e
Każde kopyt uderzenie oszalałych w biegu koni
B7 e E7
Jednak zbliża mnie do celu, do ostatniej już granicy...
e E a
Ja zdążyłem, bo do Boga każdy kiedyś zdąży w gości
B7 e E7
Czemu chór anielski ochrypł, czy z zazdrości czy z miłości?
a e
Czy to dzwonek ciągle dzwoni aż zanosi się od łkania,
B7 e E7
Czy to ja daremnie wołam, własny los ścigając w saniach...
w tonacji a-mol:
d d/ F a a/ C F E7 a
a A d
Nad urwiskiem nad przepaścią śnieżną zamieć przeganiając,
E7 a A7
Na złamanie karku gnam, nahajką konie poganiając.
d a
Już brakuje mi powietrza, wiatr i mgłę łapczywie piję
E7 a A7
I z zachwytem dzikim wołam: nie przeżyję, nie przeżyję...
a a
Trochę wolniej, wolniej konie, dokąd rwiecie cwałem?
E7 a A7
Co tam wam czarne wodze i bat?
d a
Takie mam konie narowiste jakie sam wybrałem.
E7 a A7
Życia mi trochę żal, pieśni żal, co za świat.
d
Koniom woda i sól.
a
Pieśniom miłość i ból.
E7
Ile czasu los da,
a A ( d d/ F a a/ C F E7 a )
Może dzień, może dwa...
a A d
Mogę zginąć, wicher zmiecie mnie z otwartej życia dłoni,
E7 a A7
Kiedy sanie mnie poniosą mroźnym świtem wśród śnieżycy.
d a
Każde kopyt uderzenie oszalałych w biegu koni
E7 a A7
Jednak zbliża mnie do celu, do ostatniej już granicy...
a A d
Ja zdążyłem, bo do Boga każdy kiedyś zdąży w gości
E7 a A7
Czemu chór anielski ochrypł, czy z zazdrości czy z miłości?
d a
Czy to dzwonek ciągle dzwoni aż zanosi się od łkania,
E7 a A7
Czy to ja daremnie wołam, własny los ścigając w saniach...