Artisto: | Szanty (Polski) |
Uzanto: | Marmo |
Daŭro: | 130 sekundoj |
Komenca paŭzo: | 12 sekundoj |
Tononoma sistemo: | Ne definita |
Sakra: | |
Komentoj pri tabulaturo: | - |
Am Em F C
Czasami, gdy mam chandrę i jestem sam,
Am Em F G C
Kieruję wzrok za okno, wysoko tam,
E Am D7 G
Gdzie nad dachami domów i w noc, i dniem,
Am Em F G C
Nadpływa kołysząca, marzeniem, snem.
C G
I ona taka w tej białej sukience,
C F C
Jak piękny ptak, który zapiera w piersi dech.
G C F
Chwyciłem mocno jej obie ręce
C D7 G
Oczarowany, zasłuchany w słodki śmiech.
C G
I cała w żaglach, jak w białej sukience,
C F C
Jak piękny ptak, który zapiera w piersi dech.
G C F
Chwyciłem mocno ster w obie ręce
C D7 G (CGC)
I żeglowałem zasłuchany w fali śpiew.
Am Em F C
Wspomnienia przemijają, a w sercu żal.
Am Em F G C
Wciąż w łajbę się przemienia dziewczęcy czar.
E Am D7 G
Jeżeli mi nie wierzysz, to gnaj co tchu,
Am Em F G C
Tam z kei możesz ujrzeć coś z mego snu.
C G
I ona taka w tej białej sukience,
C F C
Jak piękny ptak, który zapiera w piersi dech.
G C F
Chwyciłem mocno jej obie ręce
C D7 G
Oczarowany, zasłuchany w słodki śmiech.
C G
I cała w żaglach, jak w białej sukience,
C F C
Jak piękny ptak, który zapiera w piersi dech.
G C F
Chwyciłem mocno ster w obie ręce
C D7 G (CGC)
I żeglowałem zasłuchany w fali śpiew.
Am Em F C
Nie wiem, czy jeszcze kiedyś zobaczę ją.
Am Em F G C
Czy tylko w moich myślach jej oczy lśnią?
E Am D7 G
Gdy pochylona, ostro do wiatru szła?
Am Em F G C
Znowu się przeplatają obrazy dwa.
C G
I ona taka w tej białej sukience,
C F C
Jak piękny ptak, który zapiera w piersi dech.
G C F
Chwyciłem mocno jej obie ręce
C D7 G
Oczarowany, zasłuchany w słodki śmiech.
C G
I cała w żaglach, jak w białej sukience,
C F C
Jak piękny ptak, który zapiera w piersi dech.
G C F
Chwyciłem mocno ster w obie ręce
C D7 G (CGC)
I żeglowałem zasłuchany w fali śpiew.