Artisto: | Szanty (Polski) |
Uzanto: | Gwiazdor Orion |
Daŭro: | 130 sekundoj |
Komenca paŭzo: | 12 sekundoj |
Tononoma sistemo: | Ne definita |
Sakra: | |
Komentoj pri tabulaturo: | - |
1) Nie lubię, nie lubię wracać Am G Am G
Hardą ręką kołatać do wrót. C E7
To gorsze niż stała praca, Am G Am G
Taki jednorazowy powrót. C E7
Lecz jakie przestrzenie powietrza, C E7
Jakie przestrzenie wody C F E7
Przemierzać będzie mnie trza, Am G Am G
By nie wrócić jak Odys. C E E7
Ref:
Nie wrócę na Itakę Am Dm
Ocean tnąc na pół. Am D Dm
W przeciwną stronę sztagiem, Am Dm
Pod fale będę pruł. Am E7
Ja o rodzinę nie dbam, Am Dm
Ani o kraju rząd. Am D Dm
Ja jeszcze z roczek, ze dwa, Am Dm
Popływać chcę pod prąd. Am E7 Am
2. Raz przyszedł do mnie Epikur,
Objął mocno, pokazał palcem –
Tam w dali słoik konfitur
I herbata, i ciasto z zakalcem.
Chleb pachnie spożywczym hurtem,
Ciałem wstrząsają dreszcze.
Hej tam – ster w lewo na burtę!
Dobranoc, popływam jeszcze.
3. Nie wracać wcale nie łatwo,
Droga długa, trudna i żmudna.
Korabiem płynę i tratwą,
Zmieniam łodzie, galery i czółna.
Gdy światem wstrząsa listopad,
Słyszę wołanie w eter.
To woła mnie Penelopa:
„Wróć – zrobiłam Ci sweter!”
4. Ktoś może lubi podróże
Przez bezdroża pustynne i obce,
Lecz ja pod żaglami służę,
Moim domem jest okręt.
Deszcz wymył stempel z paszportu,
Zdjęcie porwały sztormy.
Kto chce, niech wraca do portu,
Ja nie wrócę do normy.
Nie wrócę na Itakę
Ocean tnąc na pół.
W przeciwną stronę sztagiem,
Pod fale będę pruł.
A żonę, żołd i żakiet
Niech bierze sobie gach.
Nie wrócę na Itakę,
A jeśli… to we snach.